Maukie - the virtual cat

wtorek, 5 kwietnia 2011

Czy to nie wiosna ?












Snow-drop - Przebiśnieg kwiat miesiąca Stycznia

34 komentarze:

tanya pisze...

To u nas w kraju tak gdzieś jest? Cholerka, mieszkam nie tam, gdzie potrzeba ;)

Anonimowy pisze...

wiosna nadal dosyć nieśmiała

dobrego tygodnia :)

Between pisze...

Przebiśniegi już mi przekwitły. Za to migdałek ma obiecujące pączki.
Gwieździste łapaj :)

blue pisze...

Podobno wiosna, ale dzisiaj trudno w to uwierzyć ;-))))

Mała Mi pisze...

;) teraz to już mamy lato! :) bardzo Ci dziękuję za miłe słowa przywitania :)

Mam nadzieję, że wygrzewasz się obecnie gdzieś na słoneczku.... :)

Mała Mi pisze...

Odnośnie do Twojego kometarza u mnie:

airborn ;) śmiem twierdzić, że dobrze używam butów ;D oby Cię Twoje szczęście konsumenckie nie opuściło :)

Mała Mi pisze...

Airborne ;) czyli rozumiem, że też polecasz poczekać ;) aż plusy przysłonią minusy...

Mała Mi pisze...

;) czy nie czas na nowy wpis? :P


P.S. Airborn... brzmisz jakbyś śmiał kpić z mojej Świnko-krówki... ;>

szepty pisze...

Wiosna powoli zamienienia się w lato :))

ah i jak tu nie kochac kwiatów .. ;)

szepty pisze...

Kurcze ale słodki twn kociak u góry :)) prze słodziak :***

Mała Mi pisze...

airborne ;) ok, zwracam Ci honor :) choć ja tam bym mojej krówko-świnki nie oddała... gdybym ją miała... ;)

Pozdrawiam ciepło :)

Mała Mi pisze...

airborne ;) chyba raczej łykać w całości? Lepszy efekt oczyszczania? :)

fotonokturn pisze...

wybacz kłopot, jestem teraz tu -> http://honeynvenom.blogspot.com dzięki za wsparcie! miłego dnia :)

Mała Mi pisze...

airborne :) no właśnie... tak narzekamy... a wielu ludzi chciałoby mieć pracę ;) Planujesz miły tydzień?

Mała Mi pisze...

airborne :) taka torba to nie ogórki z kisielem... spokojnie :) jeśli jednak byłabym w stanie podwójnym, napewno bym o tym napisała... ;)

Mała Mi pisze...

airborne :) ale czy mamy szansę korygować Przeszłość? Jakoś mi się nie wydaje...

Mała Mi pisze...

airborne :) i to co napisałeś jest świetne ;) zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości :) udanej niedzieli!

Mała Mi pisze...

airborne :) masz rację :) ale czy kolory ubioru nie wpływają na nasze samopoczucie? :)

Mała Mi pisze...

airborne :) to do roboty! Proste to i przyjemne :)

Mała Mi pisze...

airborne :) a ja słyszałam, że Balaton brudny... i to mnie zniechęca... co Ty na to? :)

Mała Mi pisze...

airborne :) ładnie to ująłeś :) już widzę Niebo przed sobą ;p

airborne pisze...

Mała Mi , A ja słyszałem że "Tokaj" jest niesmaczny ,ja jednak piję jego rozliczne rodzaje z wielką przyjemnością . Najlepiej sprawdzić samej radzę .

airborne pisze...

h.v Nie można napisać komentarza dewiant-art nie publikuje komentarzy . Jak to jest ?

blue pisze...

Nie zalało Cię? -bo mnie prawie!
Buziaki**

airborne pisze...

Blue . domek przeszedł próbę pogodową ? U mnie burzy nawet nie za uwarzyłem . Deszcze też jakoś omijają plac Unii Lubelskiej .

Mała Mi pisze...

A Tokaj jest smaczny... ;) zgadzam się :) wiem co masz na myśli :)

P.S. airborne :) a dlaczego się nie kumplujesz z filmami jeśli można wiedzieć? :)

airborne pisze...

Miałem długi etap filmowy , wszystkie filmy , festiwale , kina studyjne kluby filmowe dostępne w Warszawie zaliczałem namiętnie ,bez opamiętania . Nastąpił przesyt . Teraz jeśli przypadkowo w telewizji na coś trafię oglądam jedynie obrazy bez zainteresowania treścią .Fabula jest mi obojętna , ponieważ wiem że scenariusze powstają na zasadzie "ludzie to kupią" .
A mojego kotka u góry możesz kursorem pogłaskać za uszami i pod brodą , pomruczy i pomiałczy z zadowolenia .

Mała Mi pisze...

Oj... nie wszystkie filmy tak powstają :) duża ich ilość tak... ale nie wszystkie :)


P.S. airborne :) piszesz jakbyś miał z osiemdziesiąt lat ;D wystarczy mi do emerytury... potem nie będę miała za co jeść...

airborne pisze...

Kliknij w moim pełnym profilu "Moja strona internetowa"tam znajdziesz moją datę urodzenia .

Mała Mi pisze...

Henryku ;) Ty masz 80 lat???? Znalazłeś nowe miejsce do pisania? :)

P.S. airborne ;) czyli sugerujesz, że mogę się czuć niespokojna psychicznie... a może niestabilna? :) jejku... coś w tym może być... cholerka... wiem, że ogrom nas tkwi w naszych głowach... fascynuje mnie to :)

airborne pisze...

Widzisz jak proroczo wydedukowałaś . Ale ja się nie przejmuję , ponieważ czuję się fizycznie i psychicznie na osiemnaście i póóół , kłopotów żadnych nie mam ,co prawda gnieżdżę się samotnie w dziewięćdziesięciometrowym mieszkaniu w dzielnicy ambasad a na Nuncjaturę Watykanu patrzę przez okno z góry oglądając ich zabiedzone twarze . Do Łazienek Królewskich mam aż czterysta metrów . Córka mieszka na stałe w Londynie w podobnie nędznej dzielnicy , gdzie żaglowe jachty pływają pod jej oknami . Wnuczek studiuje w prywatnym prestiżowym uniwersytecie Londynu . Zięć mnie uwielbia i szanuje . Co mogę chcieć więcej ???

Emma Ernst pisze...

Air,
zepsułam sobie blog i konto pocztowe :(

zapraszam Cię na nowy blog - jest w tym profilu :)

Emma Ernst pisze...

Ucałowania, uściski i najlepsze życzenia w Nowym Roku!

blue pisze...

Heniusiu,

Ja ledwie żyję, ale co z Tobą ?;-))