Maukie - the virtual cat

poniedziałek, 28 września 2009

Polański

Samantha Geimer - ofiara Polańskiego z 1977 roku Trzynastolatka była dziewczyną znaną w środowisku gwiazd Holywood. Twierdziła, że jest pełnoletnia i tak też wyglądała co potwerdziła policja. Wielu osobom pokazywała nawet sfałszowane prawo jazdy. Przed Polańskim była w związkach z innymi mężczyznami z tego środowiska. Jej matka nie była przeciwna - liczyła na karierę córki »
31 lat temu początkujący wówczas reżyser rodem z Polski otrzymał propozycję wykonania dla "Vogue" sesji fotograficznej nastoletnich dziewczynek. Spośród zaproponowanych modelek wybrał jedną, 13-letnią wtedy Samanthę Geimer, zaprosił ją do willi Jacka Nicholsona (przy czym podobno i ona sama, i jej matka były "zachwycone" tą propozycją) wykonał jej zdjęcia topless, po czym zaprosił do jacuzzi, a następnie odurzył i zgwałcił. Dziś, po z górą 30 latach, ofiara tamtych wydarzeń mówi:"Polański nie jest już zagrożeniem dla społeczeństwa. Myślę, że żałuje tego, co zrobił i wie, że to było złe. Dla mnie to już tylko złe wspomnienie...ale nauczyłam się z tym żyć." - przekonuje kobieta. Także w liście filmowców polskich, sygnowanym przez Jacka Bromskiego, trudno się doszukać potępienia dla czynu znanego filmowca. Jest za to święte oburzenie na "niesprawiedliwy" wymiar sprawiedliwości - i może bardziej jeszcze oburzające stwierdzenie, że tak naprawdę, to dziewczyna "sama była sobie winna" bo do seksu miało dojść rzekomo "za jej zgodą", a w ogóle to "nie była już dziewicą." Bromski dodaje również, że, jego zdaniem, Polański "odpokutował" już za ten czyn. Bardzo mnie ciekawi, na czymże to polegała ta straszna pokuta? Na tym, że mieszkał w Paryżu a nie w Stanach, zbierając cały czas zaszczyty i nagrody? Na tym, że uciekł przed wymiarem sprawiedliwości, a swoją "ofiarę" nazwał - cytuję -"małą kurewką"? Zaiste, ciekawy sposób wyrażania żalu i skruchy... I tak się tylko zastanawiam, czy środowisko filmowe, tak wyrozumiałe w stosunku do Polańskiego ("Romanie, jesteśmy z Tobą!" - napisał Bromski) byłoby równie łaskawe dla sprawcy Romana...Kowalskiego? Czy nie jest czasem tak, że jeśli masz szczęście nazywać się Polański, to WSZYSTKO ci wolno? Nawet gustować w "zielonych jabłuszkach"? UWAGA: Ja nie twierdzę, że za to, co zrobił dawno temu, znany reżyser powinien zgnić w kazamatach. Proszę jedynie, by nie bronić go przed odpowiedzialnością.
http://cienistadolina.blog.onet.pl

3 komentarze:

słodko-winna pisze...

Równi wobec prawa.A że Polański?No to co?

AnSa pisze...

..jeśli jest niewinny? to nie pójdzie do więzienia.. nie My jesteśmy od tego by sądzić..

airborne pisze...

Jest to wyłącznie kategoria prawna nie moralna oceniana różnie na przestrzeni tysiącleci raz niezauważana dziś przeceniana(wykorzystywana). Kobiety nie można zgwałcić, chyba tylko brutalną silą fizyczną lub psychicznym naciskiem, uzależnieniem.
Tego przypadku nie oceniam nie byłem, nie widziałem osobiście. W przyrodzie nie istnieje pojęcie gwałtu a więc jest to kategoria sztucznie stworzona na użytek
człowieka dla człowieka a wiec jedynie prawna. Czy słusznie. Kto wie? Ochrony nie daje żadnej, tylko większe frustracje (zachęty) dla obu stron.